Jak pracować z intencją?
Intencja.
To nic innego jak Twoje życzenie o tym, co ma nastąpić.
To życzenie jest wyrazem Twojej woli wobec otaczającej Cię rzeczywistości, którą tworzysz.
To Twoja osobista rozmowa z Bogiem, Wszechświatem nazwij to jak chcesz.
Intencja jest Twoim zamówieniem wydarzeń.
Intencja jest Twoim zamówieniem wydarzeń.
Intencja ma to do siebie, że towarzyszy Ci cały czas, tylko jeśli z nią nie pracujesz świadomie, nawet o tym nie wiesz.
Dzwoni budzik, otwierasz oczy i rozpoczynasz myślami typu: znowu do tej roboty… Jak ja jej nie lubię i ten głupi szef, z pewnością wymyśli dziś coś totalnie bez sensu. I będzie się czepiał. A dzieciaki na bank nie powiedziały mi odpowiednio wcześniej, abym kupiła papier makulaturowy na ich zajęcia w szkole. No i ten chłop obok mnie, ale on mnie wkurza.
Otóż właśnie rozpoczęłaś dzień od intencji. Która prawdopodobnie się z ziści.
Intencję tworzą myśli. Myśli tworzą słowa. A to tworzy Twoją rzeczywistość.
To co robię, to nic innego jak świadomie tworzenie tych intencji, czyli moich życzeń odnośnie tego jak chcę, by wyglądało moje życie.
Intencje mogą dotyczyć wszystkiego.
Twojego zdrowia, pracy, związku, marzeń, relacji międzyludzkich.
Możesz je formułować w dowolny sposób. Myśleć o nich. Mówić na głos. Zapisać na kartce.
Osobiście przeplatam każdy z powyższych sposobów.
Zaraz po otwarciu oczu rozpoczynam od intencji mającej na celu zadeklarować moją tożsamość. To kim jestem i czym oraz w jaki sposób służę temu światu.
Dzięki temu moje życie układa się tak, bym mogła to realizować. Z korzyścią dla wszystkich.
Codzienne notuję w moim zeszycie to jak chcę się czuć. Notuję spokój, bezpieczeństwo, spełnienie, realizację, obfitość. Różne rzeczy.
Puszczam intencję codziennie, ale i przed rozpoczęciem przeróżnych projektów. Kiedy rozpoczęłam oferowanie moich konsultacji zdrowotnych, rozpoczęłam je z intencją pomyślności ale i przyciągania konkretnych klientów. Zależało mi bowiem na ludziach, którzy rzeczywiście pragną zmiany w swoim życiu, na ludziach którzy chcą z życia czerpać więcej niż im wmówiono, że mogą. Na ludziach, którzy są zdeterminowani by pracować ze sobą. Bo wierz mi lub nie – samo się nie zrobi. Możesz pójść do najlepszego naturopaty i dietetyka klinicznego, ale jeśli nie wprowadzisz w życie jego zaleceń, to nie osiągniesz zmiany. Jako, że chcę tworzyć realną zmianę, nie chciałam pracować z ludźmi, którzy tej zmiany nie podejmą. W przeciwnym wypadku marnowałabym tylko moją energię i wkład. A wkładam w te konsultacje całe serce.
Co się wydarzyło? Przyciągam tylko i wyłącznie zdeterminowanych do pracy ludzi, w dodatku otwartych na całą wiedzę, którą posiadam. Otwartych na pracę z umysłem, pomimo że przychodzą po poradę związaną ze zdrowiem fizycznym.
Gdyby nie moja jasna intencja do Wszechświata w tej kwestii, wiem że przyciagałabym przypadkowych ludzi. Niestety częstokroć takich, którzy prawdopodobnie nawet nie zajrzeliby do moich zaleceń. Skąd wiem? Sprawdziłam przy okazji innej moje działalności, związanej z tworzeniem treści na strony internetowe. Nie puściłam wtedy żadnej intencji poza tym, że chcę pisać na zlecenie. Pisałam. Ale odbiorcami nie byli klienci o których mogłabym marzyć. Męczyłam się tworząc dla nich. Kiedy tylko zorientowałam się co się dzieje, puściłam intencję. Po pewnym czasie starzy klienci się wykruszyli, a na ich miejsce pojawili się tacy, dla których tworzę do dziś, pomimo że z tej działalności powoli się wycofuję, z powodu przekierowania pełnej uwagi na konsultacje zdrowotne. Ale tworzę dla nich nadal, gdyż jest to dla mnie czysta radość.
Intencja tworzy Twoje życie.
Jednakże nie zawsze musisz formułować ją wprost.
Dlatego, że nie zawsze wiemy co w rzeczywistości jest dla nas najlepsze. Często nie sięgamy po to, po co moglibyśmy sięgnąć, z powodu wielu niewspierających nas przekonań. Chociażby o tym na co zasługujemy.
Rozumiesz o co mi chodzi?
Twoją intencją jest zarabiać 5 tyś zł miesięcznie? A co jeśli w rzeczywistości Twoja praca i wkład warte są o wiele więcej? Tylko Ty jeszcze o tym nie wiesz???
Dlatego rzadko kiedy pracuję z intencją w tak konkretny sposób. Jeśli nie wiem na ile mnie stać – puszczam intencję o obfitości, w zamian za mój wkład w to co tworzę. Co się dzieje w takim wypadku? W takim wypadku nie istnieje żaden limit, który tworzy Twój umysł.
Bądź otwarta na to, że realizacja Twoich założeń przyjdzie z zupełnie innej strony niż zakładasz. Nie upieraj się na nic. Myśl o tym jak chcesz się czuć. Co chcesz tworzyć. Co chcesz osiągnąć? Oczywiście myśl też o tym jak to stworzyć i jak osiągnąć, jednakże nie jest to etap intencji, a raczej układania planu realizacji konkretnego celu.
Intencja ma Cię wesprzeć w jego realizacji. Ale Ty nie musisz wiedzieć jak to się wydarzy. Po prostu zaufaj.
I bądź uważna na swoje myśli. Nic więcej.
z miłością
Daria.
DARIA JESZKA
Przebudzona Dusza – Przebudzona do życia z przestrzeni dzikiego serca.
Autorka bloga www.przebudzonadusza.pl, dietetyk zajmująca się holistycznym prowadzeniem terapii naturalnych, w tym terapii konopnych, a także profesjonalnym copywritingiem.
Nie czuje radości, a jest radością.
Nie czuje miłości, a jest miłością.
Nie doświadcza obfitości, tylko codziennie się nią staje.
„JESTEŚ JEDNOCZEŚNIE ARTYSTĄ I DZIEŁEM SZTUKI”. R. Sokół.